Tego by Platon nie wymyślił - rozważał chwilę.
Lubił kiedyś Platona, za to, ze był uczniem Sokratesa, a Sokratesa za to, że chciał być uczniem Protagorasa, a Protagorasa za to, że zostawił choć jedno zdanie sensowne..
Miejsce zaraz nazwał Okiem Platona.
Obserwował migające portrety - i ..
Tyle wiem o tych ludziach.
Potem zaczął robić ujęcia.
Jakby portrety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz